W pierwszej wersji torba miała być biała z różową kieszenią, ale okazało się, że skończyła mi się białą nitka, turkusowa była już założona w maszynie, a w pakiecie z różowym materiałem był też turkusowy w gwiazdki (pamiątka z Amsterdamu) więc problem braku białej nitki rozwiązał się sam (odpowiadając na ewentualne pytania, różowej nitki też nie było ;)). Biały materiał to trochę grubsze płótno z Ikei, wystarczyło pół metra, zostały jeszcze skrawki. W środku doszyłam małą kieszonkę na drobiazgi. Duża zewnętrzna kieszeń doskonale sprawdza się jako skrytka na czekoladę i słuchawki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz