I stało się! Wreszcie dokończyłam mój szalik, jest dłuuuuugi (tak długi jak moje łóżko), szary z beżowymi wstawkami i okropnie ciepły. Zimo, jestem gotowa!
Bardzo polubiłam szydełkować. Zrobiłam już rękawiczki (też się kiedyś doczekają posta), teraz szalik, a przede mną zaplanowane są leg-warmersy :)
piątek, 12 grudnia 2014
poniedziałek, 1 grudnia 2014
Update!
Na blogu cisza... ale już niedługo nowy post o pewnych wełnianych rękawiczkach zrobionych szydełkiem. Do usłyszenia za chwile! ;)
niedziela, 2 listopada 2014
Kimonowa bluzka
Dzisiaj prezentuje prosta bluzkę z czarnej dzianiny, takiej lekkiej dresówki. Wzór kimonowy, więc bluzka krojona w całości, ramiona i dól wykończone obrębami, dekolt wykończony pliską.
Bluzka jest na podstawie wykroju 108 A z Burdy 8/2014. Zmieniłam materiał i dekolt :) Jest ciekawa, bo dolna część jest prawie dopasowana, a na ramiona jest już sporo miejsca i wszystko wygląda razem interesująco.
Bluzka jest na podstawie wykroju 108 A z Burdy 8/2014. Zmieniłam materiał i dekolt :) Jest ciekawa, bo dolna część jest prawie dopasowana, a na ramiona jest już sporo miejsca i wszystko wygląda razem interesująco.
![]() |
Zdjęcie miało być na mnie, ale chwilowo jest mi ciężko takie zdjęcie wykonać, więc tylko na manekinie. Przepraszam i proszę o cierpliwość ;) |
piątek, 31 października 2014
Torba borba
Czas na torbę!
Jest bawełniana, niebieski materiał to pamiątka z mojej ostatniej podróży do Amsterdamu, różowy materiał jest z koszuli z ciuchlandu. Choć nie przepadam za różowym, to koszula kosztowała 2 zł i szkoda było z takiej okazji nie skorzystać. Z powodów technicznych, na różowym jest łączenie niebieskim materiałem. A w środku jest nawet podszewka!
Jest bawełniana, niebieski materiał to pamiątka z mojej ostatniej podróży do Amsterdamu, różowy materiał jest z koszuli z ciuchlandu. Choć nie przepadam za różowym, to koszula kosztowała 2 zł i szkoda było z takiej okazji nie skorzystać. Z powodów technicznych, na różowym jest łączenie niebieskim materiałem. A w środku jest nawet podszewka!
środa, 8 października 2014
Bluzka z chusty
Przed wami letnia bluzka, którą uszyłam z chusty. Chusta miała przepiękny wzór i kolor, wiec wydawała się idealna do tego wykroju z Burdy. Oryginał był trochę szerszy, ja postanowiłam trochę zmniejszyć otwory na rękawy, tak żeby lepiej (moim zdaniem :)) się układała. Enjoy!
niedziela, 5 października 2014
Dzianina.... ugh!
Tak naprawdę to ja nie lubię szyć dzianin, ale gdy zobaczyłam pewien wykrój w Burdzie postanowiłam dać dzianinie szansę. W końcu są miłe w dotyku, lejące i ładnie się układają... uhm...
Jak widać wyszło prawie ok, prawie bo wykrój miał dekolt w szpic - nie, nie, nie - więc musiałam zmienić. Najpierw wyszło coś bardzo okropnego, później poszłam w zwykłe surowe wykończenie, tylko obszyte wąskim zygzakiem. Ale w niektórych miejscach materiał zaczął się wywijać, więc zaczęłam wycinać głębiej i szyć szerszym zygzakiem. W większości miejsc jest ok...
...ale najgorzej jest przy rękawach. Tylko, że w tych miejscach już nie mogłam więcej wyciąć (no chyba, że chciałabym świecić raz lewym, raz prawym ramieniem)...
Jak widać wyszło prawie ok, prawie bo wykrój miał dekolt w szpic - nie, nie, nie - więc musiałam zmienić. Najpierw wyszło coś bardzo okropnego, później poszłam w zwykłe surowe wykończenie, tylko obszyte wąskim zygzakiem. Ale w niektórych miejscach materiał zaczął się wywijać, więc zaczęłam wycinać głębiej i szyć szerszym zygzakiem. W większości miejsc jest ok...
...więc, będę nosić z chustą. Prawda, że dużo lepiej?
Dół jest podwinięty i obszyty, myślałam też żeby wykończyć rękawy, ale po pierwszej próbie dałam spokój. Rękawy zwężają się znacznie, materiał zacząłby się marszczyć, a ja i tak mam zamiar je podwijać. Tak też jest dobrze.
wtorek, 30 września 2014
Fistaszkowy krem kakaowy
Ten przepis został zainspirowany podwójnie. Najpierw zobaczyłam reklamę w gazetce Lidla, reklamowali krem z orzeszków ziemnych 'Peanua'. Ma to być połączenie masła orzechowego i kremu czekoladowego. Ma, bo nigdy go nie spróbowałam, a wycięta reklama wisiała na lodówce prawie miesiąc.
Natomiast nadszedł wreszcie dzień, w którym połączyłam przepis na domową Nutellę z Jadłonomii (źródło inspiracji numer 2) z inspiracją z lodówki. I tak oto powstał fistaszkowy krem kakaowy.
Składniki
100 gr orzechów ziemnych
1/4 szklanki miodu
2 łyżki kakao
około 10 łyżek mleka owsianego (również domowa robota)
Krok 1
Zacznij od uprażenia orzechów na patelni, jeżeli kupiłaś już prażone to możesz pominąć ten krok. :)
Krok 2
Orzechy wrzuć do pojemnika, w którym będziesz je blendować. Ja blenduję blenderem ręcznym, kielichowy się do tego nie nadaje. Blenduje aż orzechy zaczną wyglądać jak aksamitna masa (jeżeli nie przestaniesz miksować i pominiesz późniejsze składniki to wyjdzie masło orzechowe).
Krok 3
Dodaj mleko, miód i kakao. Zacznij od mniejszych ilości mleka i miodu i spróbuj gdy wszystko połączy się w prawie jednolitą masę. Gdy krem jest zbyt gęsty, albo niesłodki, dodaj jeszcze trochę mleka i miodu.
Krok 4
Przełóż do słoika i przechowuj w lodówce. Nie martw się przechowywaniem, szybko znika :) ale z mojego doświadczenia wydaje mi się, że tydzień to maksymalny czas.
Subskrybuj:
Posty (Atom)