Okazuje się, że w pasmanteriach też są wyprzedaże i całkiem przyjemne materiały można kupić w bardzo przystępnych cenach. Kupiłam więc 1,5 m bawełny z wiskozą tak na wszelki wpadek, bo 'na pewno się przyda'. Przydała się, w Burdzie 3/2014 znalazłam ciekawą koszulę w stylu 'grunge' (model 105B). Moja wersja jest dłuższa z długimi rękawami i mam mniejszy dekolt. Ten który sugerował wykrój, zdecydowanie odsłaniał za dużo :)
P.S. Rodzina krawiecka powiększyła się o manekina!
poniedziałek, 9 lutego 2015
czwartek, 5 lutego 2015
Torba z kieszonką
Coś co lubię to ogromnie duże torby, które pomieszczą książki, wodę, kota (gdybym takiego miała) i jabłko. Tylko że tym razem postanowiłam uszyć torbę, która uniesie wszystko, z odpowiednio grubego materiału, z dobrymi szwami, innymi słowy torbę do której będę miała zaufanie. I tak powstał oto ten szmaciak:
W pierwszej wersji torba miała być biała z różową kieszenią, ale okazało się, że skończyła mi się białą nitka, turkusowa była już założona w maszynie, a w pakiecie z różowym materiałem był też turkusowy w gwiazdki (pamiątka z Amsterdamu) więc problem braku białej nitki rozwiązał się sam (odpowiadając na ewentualne pytania, różowej nitki też nie było ;)). Biały materiał to trochę grubsze płótno z Ikei, wystarczyło pół metra, zostały jeszcze skrawki. W środku doszyłam małą kieszonkę na drobiazgi. Duża zewnętrzna kieszeń doskonale sprawdza się jako skrytka na czekoladę i słuchawki.
niedziela, 25 stycznia 2015
Pstrokata!
Zawsze z ciekawością i zainteresowaniem oglądałam posty bloggerek, które uszyły coś np z zasłonki kupionej w ciuchlandzie. Co jakiś czas sama zaglądałam do takich sklepów w poszukiwaniu 'mojej' zasłonki jednak okazało się, że to dość czasochłonny proces.
Mimo to, jakieś dwa tygodnie temu znalazłam długi pas zielonego, trochę pstrokatego materiału w niebieskie kwiaty. Kupiłam tak na wszelki wypadek, trochę licząc na to że wykorzystam go do jakichś spodenek na lato. Jednakże przypomniałam sobie o Burdzie 4/2014 i pięknej etno sukience nr 127. Trochę pozmieniałam, u mnie nie ma wstążek przy ramionach i sukienka zakrywa pachy i jest znacznie krótsza - to był model dla wysokich kobiet, ja z moim 164 cm do takich się nie zaliczam.
A oto efekt:
Mimo to, jakieś dwa tygodnie temu znalazłam długi pas zielonego, trochę pstrokatego materiału w niebieskie kwiaty. Kupiłam tak na wszelki wypadek, trochę licząc na to że wykorzystam go do jakichś spodenek na lato. Jednakże przypomniałam sobie o Burdzie 4/2014 i pięknej etno sukience nr 127. Trochę pozmieniałam, u mnie nie ma wstążek przy ramionach i sukienka zakrywa pachy i jest znacznie krótsza - to był model dla wysokich kobiet, ja z moim 164 cm do takich się nie zaliczam.
A oto efekt:
![]() |
Sukienka ma w talii wszyte zygzakiem 5 gumek |
![]() |
Sceptycznie podchodziłam do tego rozcięcia, jednak bardzo ładnie się prezentuje |
![]() |
Na dole dość szeroki obręb, mój ulubiony typ ;) |
sobota, 17 stycznia 2015
Jewelery recycle
Postanowiłam kreatywnie spędzić przedpołudnie i wykorzystać coś starego by stworzyć coś zupełnie nowego. Przed Wami bransoletka z chusty, kolczyki z bransoletki którą kiedyś tata przywiózł mi z Turcji, kolejna bransoletka z srebrnego łańcuszka z zawieszką ze starego wisiorka kupionego parę lat wcześniej w C&A, który też został poświęcona na całkiem nowy łańcuszek. Zawieszka w tym łańcuszku to kawałek drutu pamięciowego i koraliki zebrane z różnych źródeł.
Moim faworytem jest własnie ten łańcuszek!
Udanego weekendu :)
Moim faworytem jest własnie ten łańcuszek!
Udanego weekendu :)
niedziela, 4 stycznia 2015
Malowane kubki
Dzisiaj coś nowego, czego jeszcze u mnie nie było. Mowa tutaj o rysowaniu na kubkach! Jeszcze nie wiem czy taki rysunek będzie długotrwały, na razie wiem, że się zmywa tylko pod wpływem zmywacza do paznokci ;) Kubki są jeszcze przed wypaleniem w piekarniku, ale malowałam zwykłym markerem niezmywalnym, a nie takimi do ceramiki. Mam nadzieję, że dadzą radę!
![]() |
Kubek nr 1 |
![]() |
Kubek nr 2 |
![]() |
Kubek nr 3 |
![]() |
Wszystkie razem! |
niedziela, 28 grudnia 2014
Szydełkowy zawrót głowy
W drugi dzień świąt, gdy goście już pojechali, wszystko było posprzątane usiadłam i znowu zaczęłam dziergać. Plan był bardziej treningowy, ale ostatecznie skończyłam z zestawem podstawek pod kubki i dzbanek. Nie ma co, treningi traktuje bardzo poważnie :)
czwartek, 25 grudnia 2014
Koszyk nocą
W pierwszy dzień świąt postanowiłam nauczyć się czegoś nowego. Tak jak już wcześniej pisałam, pracuje nad ocieplaczami ale... w pasmanterii zabrakło czarnej włóczki, zaczęłam pracować nad nową czapką, ale zgadnijcie co się stało! Tak! Skończyła mi się włóczką. Rozpoczęłam więc nowy motek i nowy projekt.
Wszystko zaczęłam od 'magic ring' i później są cztery rzędy (pierwszy dwanaście oczek, drugi podwójnie, trzeci, podwójnie/ pojedynczo, czwarty podwójnie, pojedynczo, pojedynczo). Następnie ścieg ściągaczowy i już normalnie do góry. Wszystko na podstawie tego filmiku (strona internetowa to naztazia.com)
A teraz wreszcie idę spać :) Wesołych świat i dobranoc!
P.S. Daj znać jeśli mam dokładnie zaprezentować co po kolei robiłam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)